Tytułowy zespół hiperandrogenizacji to dolegliwość wynikająca z nadmiernego wydzielania się androgenów. Skąd pomysł na omówienie takiego tematu na łamach bloga Second Hair Clinic? Otóż hiperandrogenizm ma związek z łysieniem, o czym przekonacie się podczas lektury dzisiejszego artykułu.
Hiperandrogenizm, czyli 110% mężczyzny
Głównym bohaterem dzisiejszego wpisu jest zaburzenie endokrynologiczne polegające na nadprodukcji androgenów, czyli męskich hormonów płciowych, w skład których wchodzi m.in. testosteron, dehydroepiandrosteron i dihydrotestosteron – wspominane już przez nas w poprzednich tekstach. Przypomnijmy, że androgeny u facetów są produkowane w korze nadnerczy i jądrach, a u kobiet w jajnikach i również w korze nadnerczy. Hiperandrogenizm może występować w przypadkach obu płci. O ile większe stężenie cech męskich u panów nie jest jeszcze powodem do bicia na alarm, to pojawienie się ich w organizmie kobiety jest określane jako defeminizacja i może stanowić poważny powód do niepokoju.
Hiperandrogenizm u kobiet
Objawy hiperandrogenizmu dostrzega ok. 5-10% kobiet w wieku rozrodczym, a ich powstanie przypisuje się następującym powodom. Za nadmiar androgenów w żeńskim organizmie odpowiadają przede wszystkim zaburzenia w gospodarce hormonalnej wynikające z dolegliwości jajników (np. guzy wirylizujące jajnika, zespół oporności insulinowej, wirylizacja w okresie ciąży, zespół HEICAN czy zespół policystycznych jajników) lub nadnerczy (np. guzy wirylizujące nadnerczy, zespół Cushinga, przerost nadnerczy).
Oprócz zmian na tle endokrynologicznym, hiperandrogenizm mogą powodować nowotwory (Ziarniszczak, guz Krukenberga, guz komórek tłuszczowych, guz z komórek podporowych i wnękowych), terapia lekami hormonalnymi i przyjmowanie steroidów anabolicznych. Do grona przyczyn nadprodukcji androgenów lekarze zaliczają także otyłość, menopauzę, akromegalię, nadczynność tarczycy, nadmierną wrażliwość receptorów oraz hiperprolaktynemię.
Jeśli chodzi o objawy hiperandrogenizmu u płci pięknej, to wśród nich wymienia się: obniżenie głosu, trądzik, zwiększanie masy mięśniowej, kłopoty z zajściem w ciążę, zakłócenia cyklu miesiączkowego i wahania libido. Do ważnych symptomów opisywanego zaburzenia zalicza się też łysienie androgenowe i hirsutyzm, czyli dwa wątki ściśle związane z tematem ponadprogramowego rośnięcia i wypadania włosów, którym poświęciliśmy osobne artykuły.
Przywołane objawy są tak naprawdę jedynie czubkiem góry lodowej problemów, którym musi stawić czoła kobieta zmagająca się z hiperandrogenizmem. Schorzenie to może prowadzić do bezpłodności, a także mieć swoje konsekwencje w życiu seksualnym, relacjach z innymi osobami i samoakceptacji. Jakby tego było mało, zróżnicowana grupa symptomów oraz złożoność zależności hormonalnych sprawiają, że zespół hiperandrogenizacji jest trudny do rozpoznania. Jego diagnozą i leczeniem zajmują się lekarze endokrynolodzy i ginekolodzy.
Hiperandrogenizm ma wpływ na włosy
Wzmożona podaż androgenów ma – u pań oraz panów – przełożenie na stan posiadania głowy. Wśród konsekwencji hiperandrogenizmu wymieniliśmy już łysienie androgenowe. Te sposób wypadania włosów u mężczyzn rozpoczyna się zwykle w okolicy czoła i skroni, zajmując stopniowo następne części powierzchni głowy (w pierwszej kolejności czubek i okolice potylicy). Łysienie androgenowe u mężczyzn może doprowadzić do całkowitej utraty włosów. Raczej nie grozi paniom, u których łysienie androgenowe ma nieco inny przebieg – zazwyczaj jego pierwsze objawy można obserwować po poszerzającej się linii przedziałka.
Kolejne etapy obejmują intensywne przerzedzanie się włosów w różnych częściach głowy. Typowe dla mężczyzn, wypadanie włosów w okolicach czoła i skroni może pojawić się u kobiet w wieku przekwitania. Gdy mamy do czynienia z łysieniem androgenowym, którego powodem jest hiperandrogenizm, włosy mogą także przetłuszczać się z powodu łojotoku. Co więcej, hiperandrogenizm ma swoje konsekwencje w postaci miniaturyzacji mieszka włosowego, czego rezultatem są cieńsze, krótsze i jaśniejsze włosy. Dodatkowo, naddatek androgenów może również prowadzić do skrócenia okresu wzrostu włosa (anagenu) i przedłużeniu okresu wytwarzania nowego włosa przez mieszek, a tym cykl życia włosa ulega zakłóceniu.