Łysienie androgenowe
Sprawdzone metody na łysienie i wypadanie włosów
Łysienie androgenowe określamy najczęściej łysieniem typu męskiego, gdyż jest bezpośrednio powiązane z dużym stężeniem testosteronu, a zwłaszcza jego aktywnej formy zwanej dihydrotestosteronem (DHT). Testosteron to hormon produkowany w sporej ilości przez męskie narządy rozrodcze, stąd pochodzi potoczne określenie problemu. Cebulki włosów mają genetyczną podatność na występowanie tej substancji w organizmie – badacze nie zdołali jeszcze odkryć wszystkich mechanizmów odpowiedzialnych za powstawanie tego procesu. To najczęstsza przyczyna łysienia wśród mężczyzn i niestety jest ona bardzo trudna do zahamowania. Problem łysienia androgenowego dotyczy głównie mężczyzn, choć pojawia się też u niewielkiego odsetka kobiet.
Jak przebiega łysienie androgenowe?
Proces łysienia androgenowego przebiega stopniowo. Utrata włosów rozpoczyna się między 20. a 30. rokiem życia pacjenta i co jakiś czas pojawiają się kolejne fale przerzedzenia fryzury. Kulminacja wypadania włosów występuje najczęściej między 35. a 40. rokiem życia. Ma wtedy miejsce długotrwała fala łysienia, która trwa od 3 do 4 lat. W jej wyniku pacjenci nierzadko całkowicie tracą owłosienie na głowie. W przypadku kobiet objawy skupiają się w okolicy przedziałka, który z czasem powiększa się, pozostawiając odsłonięty czubek głowy, a także linii włosów na wysokości czoła.
Natura łysienia androgenowego jest po części wciąż nierozwiązaną zagadką. Problem łysienia tego typu wydaje się dotyczyć w znakomitej większości ludzi rasy białej. Nieco trudniej bowiem spotkać osoby czarnoskóre, posiadające zaawansowaną łysinę spowodowaną łysieniem androgenowym. Przypadek ten zdaje się potwierdzać fakt o genetycznym źródle zjawiska tej dolegliwości.
Wydaje się więc, że duża część mężczyzn jest skazanych na utratę włosów i stałą łysinę. Wielu panów w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że przyspieszą wizualnie ten proces i ostrzygą się zupełnie na łyso. Wystarczy wymienić aktora Bruce’a Willisa, tenisistę Andre Agassiego czy piłkarza Zinedine’a Zidane’a. W ich przypadku łysina stała się na pewnym etapie kariery znakiem charakterystycznym (Agassi został nawet twarzą kampanii reklamowej jednego z producentów maszynek do golenia). Zupełne ostrzyżenie się to niełatwa decyzja, ale panom na pocieszenie pozostaje fakt, że w miejsce bujnej czupryny mogą zapuścić obfity zarost. Broda jest bowiem od wieków symbolem męskości. Zarost na twarzy zastąpi więc niejako niemodne, z ewolucyjnego punktu widzenia, owłosienie górnej części głowy. Zapuszczenie zarostu zmieni także podejście do pielęgnacji okolic twarzy i zawartość półki z kosmetykami. Miejsce szamponu do włosów zastąpią szampony i mydła do brody oraz olejki zmiękczające zarost. Zapuszczenie zarostu na stałe to także szansa wymyślenia swojego stylu na nowo i zupełnej odmiany wizerunku. Wychodzi na to, że ostatecznie nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Sprawdź też przyczyny i leczenie łysienia androgenowego