Powodów, dla których włos nie chce być dłużej częścią naszego ciała (i wizerunku) może być bardzo wiele. W dzisiejszym tekście skupimy się na tych wynikających z naszych słabości i nawyków, np. w temacie pielęgnacji. Sprawdźmy więc, jakie są przyczyny wypadania włosów, za które odpowiadają nasze przyzwyczajenia.
Skomplikowany problem
Zacznijmy od tego, że przyczyny wypadania włosów mogą być bardzo zróżnicowane. W dzisiejszym artykule zajmiemy się tymi bardziej standardowymi, które wynikają z codziennej praktyki i są konsekwencją zaniedbań. Nie możemy zapominać jednak, że tło wypadania włosów może być zupełnie inne niż nieprawidłowa pielęgnacja czy jej brak. Postępujące łysienie może być przede wszystkim następstwem chorób. Ich lista jest całkiem pokaźna, a wśród najważniejszych możemy wymienić: cukrzycę, anemię, zaburzenia hormonalne, kiłę, toczeń rumieniowaty układowy, liszaj płaski, grzybicę i niedoczynność tarczycy. Stopniowe wypadanie włosów może być również efektem ubocznym przyjmowania niektórych leków. Dermatolodzy znają też przypadki, w których za łysienie odpowiadało traumatyczne przeżycie, intensywny strach lub czynnik toksyczny (np. zatrucia metalami). Za stopniowe wypadanie włosów może być odpowiedzialny również przewlekły stres. Zostawmy jednak przypadki wkraczające na pole psychiatrii i skupmy się na przyczynach wypadania włosów spowodowanych naszymi rutynami.
Taka karma
W jednym z poprzednich artykułów poruszyliśmy temat cyklu życia włosa. Stało w nim czarno na białym, że wypadanie włosów jest zjawiskiem, które nie powinno niepokoić i wynika z naturalnego obrotu spraw. Dopiero utrata ok. 100 włosów na dobę powinna dać sygnał ostrzegawczy. Każdy włos na naszej głowie przechodzi przez kolejne etapy rozwoju, aby wreszcie odłączyć się od mieszka i dać miejsce nowemu. Jednak nie u wszystkich włosy opuszczają głowę z tą samą częstotliwością. Niektóre osoby bowiem swoim stylem życia przyspieszają ten proces. Jakie zatem czynniki niszczą nasze włosy i mogą być przyczyną ich wypadania?
Różnice temperatur
Włosy nie lubią być wystawiane na wysokie amplitudy. Lokówka, suszarka czy prostownica to narzędzia „tortur”, od których aż włosy jeżą się na głowie. Podobnie jest zresztą z zimnymi temperaturami, dlatego też warto chronić włosy nakryciem głowy w czasie mrozów. Co bardziej delikatne włosy mogą reagować nawet na temperaturę wody podczas mycia głowy, dlatego zaleca się w tym przypadku stosowanie wody letniej.
Czynniki atmosferyczne
Nasze włosy są również narażone na skład otaczającego powietrza. To, co dla reszty organizmu może być niezauważalne, dla naszych włosów będzie stanowiło pokaźne wyzwanie. Włosy nie przepadają za wilgocią, kurzem, zanieczyszczeniami, pyłkami, roztoczami czy promieniowaniem UV, które może je przesuszać. W trosce o ich dobrą kondycję warto nosić nakrycie głowy nie tylko zimą, a włosy suszyć z dala od promieni słonecznych.
Używki i nieodpowiednia dieta
Te dwa czynniki jak mantra powracają niemal w każdym tekście poświęconym zdrowiu. Nie inaczej jest w przypadku kondycji włosów. Badania potwierdzają, że włosom – podobnie jak i całej cerze – szkodzi palenie papierosów. By móc się rozwijać, włosy powinny mieć natomiast dostarczany pakiet składników, które umożliwiają prawidłowy przebieg cyklu życia włosa. Mowa tu przede wszystkim o witaminach, solach mineralnych i biopierwiastkach (wit. H, wit. z grupy B, cynk, krzem, nienasycone kwasy tłuszczowe itd.), których próżno szukać w przetworzonych potrawach, słonych przekąskach czy produkowanych na masową skalę wyrobach cukierniczych lub słodzonych napojach.
Grzyby i bakterie
Przyczyny wypadania włosów czasami przybierają mikroskopowe rozmiary. Patogeny mogą powodować różne dysfunkcje, w tym znacznie poważniejsze niż wypadanie włosów. Mogą jednak również prowadzić do uszkodzenia lub osłabienia cebulki włosa. Grzybami lub bakteriami powodującymi łysienie możemy zarazić się w przestrzeniach publicznych, np. siłowniach, solariach czy basenach, dlatego tak ważnym jest utrzymanie właściwej higieny będąc w kontakcie z tymi miejscami.
Niewłaściwa pielęgnacja
Wiele mówi się też o niewłaściwie pielęgnacji (np. czesanie, układanie we fryzury wywołujące nadmierna napięcie, trwała ondulacja, farbowanie, używanie lakieru) jako o przyczynie wypadania włosów. Tu zdania są podzielone. Wiele zależy od kondycji naszych włosów, ale też narzędzi z jakich korzystamy (np. powinniśmy się wystrzegać obcinania tępymi nożyczkami). To, o co bez wątpienia warto zadbać, to właściwe dobranie kosmetyków do rodzaju włosów i obserwowanie na bieżąco ich wpływ na stan włosów.