Łysienie jest jednym z typowych objawów, po którym można poznać osobę walczącą z chorobą nowotworową. Przeczytaj tekst i dowiedz się, jaki jest związek leczenia raka i łysienia.
Rak to nie wyrok dla włosów
Nowotwory pozostają odporne na postęp medycyny. Niestety, w XXI w. ludziom wciąż nie udało się ustalić jednoznacznej przyczyny powstawania komórek rakowych. Nie udało się również znaleźć skutecznego sposobu leczenia choroby, który zapewniłby zdrowie i nie byłby dewastujący dla organizmu. Statystyki informują, że w Polsce liczba osób zapadających na raka regularnie wzrasta. Wśród pacjentów oddziałów onkologii są także ci, dla których choroba będzie ostatnim etapem życia. Starcie z rakiem przegrywa tylko część chorych. Często okazuje się, że nowotwór jest uleczalny, a pacjent po terapii wraca do normalnego funkcjonowania. To, czy patologiczne komórki wywołujące chorobę uda się zwalczyć zależy od wielu czynników, przede wszystkim od momentu zdiagnozowania choroby i podjętych sposobów kuracji. Rak nie zawsze oznacza śmierć, nie musi też oznaczać łysienia.
Chemioterapia – obie tematyki dotyczą utraty włosów w wyniku leczenia onkologicznego.
Wypadnie włosów jest jednym z typowych symptomów, po których można rozpoznać osobę poddawaną terapii. Co rusz w mediach możemy spotkać chorych z charakterystycznymi chustami na głowie maskującymi łysinę, które opowiadają swoją nowotworową historię. To właśnie sposób leczenia warunkuje wypadanie włosów. Niektóre terapie są dla włosów łaskawe, inne (np. chemioterapia – podawanie antracyklinów i taksoidów czy radioterapia) są na tak intensywne, że, oprócz komórek zajętych przez patologiczne zmiany, niszą też m.in. mieszki włosowe i powodują wypadanie włosów.
W przypadku chemioterapii łysienie zależy od podawanych cytostatyków, a w przypadku radioterapii od intensywności i czasu naświetlania, któremu jest poddawany pacjent. Do tych zmiennych w obu przypadkach należy jeszcze dodać indywidualne możliwości organizmu. Nieprawdą jest również stwierdzenie, że wypadanie włosów jest miarą skuteczność terapii. Walka z rakiem jest na tyle skomplikowana, że trudno ująć ją w proste schematy. Sposoby leczenia, które są skuteczne w jednych przypadkach, nie zdają egzaminu u innych chorych. Środki terapii powodujące wypadanie włosów wcale nie muszą gwarantować sukcesu w walce z nowotworem.
Dlaczego włosy wypadają podczas leczenia raka?
Najprościej rzecz ujmując, powody takiego stanu rzeczy są dwa. Pierwszy to fakt, że choroba działa wyniszczająco na organizm, w tym także na komórki odpowiedzialne za porost włosów. Drugi to wspomniane już sposoby leczenia, które są na tyle inwazyjne, że oprócz szybko dzielących się komórek rakowych, mogą niszczyć także prawidłowe tkanki. W ten sposób mieszki włosowe stają się niecelowymi ofiarami kuracji nowotworowej. Ani radioterapia (naświetlania promieniowaniem jonizującym), ani chemioterapia (podawanie różnych typów leków cytostatycznych) nie działają wybiórczo, jedynie na zainfekowane komórki, a pod ich wpływem mogą obumierać również zdrowe komórki.
Głowa i nie tylko
Terapia nowotworowa może powodować przerzedzanie lub całkowitą utratę włosów. Jednak nie tylko czupryny osób walczących z rakiem są zagrożone. Podczas leczenia guza chorym mogą wypadać też brwi, rzęsy, włosy pod pachami i w okolicach łonowych, a mężczyznom również na klatce piersiowej. Czas i intensywność wypadania włosów podczas terapii nowotworowej ma indywidualny przebieg, trudno tu o wskazanie reguł. Łysienie jako efekt uboczny leczenia raka ma zazwyczaj charakter przejściowy – włosy odrastają samoistnie po zakończeniu naświetlań lub przyjmowania leków. Tylko w niektórych przypadkach, głównie bardzo intensywnych i długotrwałych naświetlań, łysienie okazać się nieodwracalne.
Przyczyny łysienia – szersze omówienie powodów, w tym nowotworowych.
Sposoby na wypadanie włosów po terapii
Na chwilę obecną nie są znane żadne skuteczne metody przeciwdziałania łysieniu podczas kuracji nowotworowej. Niektóre źródła wspominają o odpowiedniej pielęgnacji i wyrzeczeniu się zabiegów kosmetycznych przed podjęciem terapii, ale są to jedynie półśrodki, którymi nie zatrzymamy procesu wypadania włosów. Często lekarze rekomendują obcięcie włosów na krótko jeszcze przed rozpoczęciem naświetlań lub podawania leków. Krótkie włosy mają mniejszą tendencję do wypadania, są też praktyczniejsze z punktu widzenia utrzymania higieny, co może przydać się podczas leczenia. Nierzadko zdarza się, że ludzie, którzy stracili włosy w wyniku leczenia nowotworu sięgają po nakrycia głowy lub peruki. My ze swej strony rekomendujemy SecondHair Systems – unikalne systemy uzupełnienia włosów tworzone pod indywidualne zamówienie Klientów. Ta metoda uzupełniania włosów pozwala na uzyskanie najlepszych efektów estetycznych i odzyskanie wiary w wygranie z chorobą.